Rodzina Bogiem silna

Objawienie Pańskie (Trzech Króli)


Pocz. w. I, uroczystość.
Uroczystość to jedna z najdawniejszych w dziejach Kościoła Katolickiego.
Na Wschodzie pierwsze jej ślady spotykamy już w wieku III. Tego dnia obchodzono w Kościele Greckim uroczystość Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej - jako dzień Epifanii, czyli objawienia się Syna Bożego na naszej ziemi w tajemnicy Wcielenia i pokazania się poganom. Na Zachodzie uroczystość Objawienia Pańskiego datuje się od wieku IV oddzielnie od Bożego Narodzenia.
Wydarzenie o pojawieniu się trzech Mędrców przy narodzonym Dzieciątku Bożym dokładnie opisał nam św. Mateusz w rozdziale drugim swojej Ewangelii. Historia potwierdza, że faktycznie w owym czasie królem żydowskim był Herod I Wielki (37 przed Chr. - 4 po Chr.). Dziejopisarze owych czasów szeroko opisują jego krwawe rządy. Ewangelista nie pisze o królach, ale o Mędrcach (Magach). Herodot, historyk grecki, przez Magów rozumie pewien szczep irański. Inni historycy terminem tym określają wyznawców Zaratustry. Krainę, z której Mędrcy przybyli, św. Mateusz nazywa ogólnie “wschodem”. Za czasów Chrystusa Pana przez “wschód” rozumiano cały obszar na wschód od rzeki Jordanu, a więc Arabię, Mezopotamię, Persję i Indie.
Legenda późniejsza jednego z Mędrców uczyniła przedstawicielem murzyńskiej Afryki. Musieli to być ludzie bardzo zamożni, skoro stać ich było, by Panu Jezusowi ofiarować złoto i na wagę złota kosztowne olejki pachnące, które wraz z żywicą specjalnych, a rzadkich drzew palono, by napełnić dom wonią. Z opisu ewangelicznego wynika, że gwiazda, która ukazała się Mędrcom na Wschodzie, była zjawiskiem nadprzyrodzonym, gdyż z Jerozolimy zawiodła ich do Betlejem i stanęła na miejscu, gdzie było Boże Dziecię. Tajemnicą pozostanie dla nas, w jaki sposób Mędrcy doszli do przeświadczenia, że niezwykła gwiazda oznacza Zbawiciela i co było powodem, że właśnie oni sami, a nikt inny udali się w tak daleką i niepewną podróż, by złożyć pokłon Dziecinie, której gwiazdę ujrzeli na Wschodzie.
Tradycja średniowieczna wymienia trzech Mędrców i podaje ich imiona, które wszakże nie mają potwierdzenia w Ewangelii św. Mateusza. Są nimi: Kacper, Melchior i Baltazar.
Marco Polo w swojej podróży na daleki Wschód opisuje w swoim pamiętniku (wiek XIII): “Jest w Persji miasto Savah, z którego wyszli trzej Magowie, kiedy udali się, aby złożyć pokłon Jezusowi Chrystusowi. W mieście tym znajdują się trzy wspaniałe i potężne grobowce, w których zostały złożone ciała Magów. Są one tak pięknie zachowane, że można oglądać ich włosy i brody”. Dowodzi to, jak wielka w owych czasach otaczała ich cześć.
W roku 1164 cesarz Fryderyk I Barbarossa po zajęciu Mediolanu, zabrał ze Wschodu relikwie trzech Mędrców i przewiózł je do Kolonii. Które więc relikwie byłyby autentyczne?
Kult trzech Mędrców był kiedyś w Kościele Katolickim bardzo popularny. Także i w Polsce. Dowodem tego są zachowane kościoły, wystawione pod ich imieniem np. w Kolnie i w Gietrzwałdzie, czy też ołtarze, jak np. w Świętej Lipce czy w Częstochowie na Jasnej Górze. Od wieku XV/XVI zachował się zwyczaj poświęcania złota i kadzidła w uroczystość trzech Króli, a od wieku XVIII także kredy. W niektórych krajach (również w Polsce) jest zwyczaj, że poświęconą kredą w uroczystość Trzech Króli wypisuje się na drzwiach wejściowych domów katolickich pierwsze litery imion Mędrców i nowy rok (K+M+B+ 20..). Do szopki wstawia się figury trzech króli.
Poświęconym kadzidłem (żywicą z jałowcem itp.) okadzano domy. W domach przy końcu obiadu roznoszono ciasto z migdałem. Kto wyciągnął przysmak, był “królem migdałowym". Dzieci chodziły po domach z gwiazdą, otrzymując od gospodyń “szczodraki”, czyli rogale. W niektórych okolicach Polski czas od Bożego Narodzenia do Trzech Króli uważano tak dalece za święty, że nie wykonywano w tym okresie żadnych ciężkich prac. Wśród trzech imion Mędrców imię Kacper (Kasper) było w Polsce najwięcej znane.

Święci na każdy dzień w opracowaniu ks. Wincentego Zaleskiego SDB