Rodzina Bogiem silna
"Rodzina Bogiem silna,
staje się siłą człowieka i całego narodu.
"
(Jan Paweł II)

Maryja Niepokalana - Patronką Gorlic
8 grudnia b. r. o godz. 11.30 w gorlickiej Bazylice odbyły się uroczystości odpustowe ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - Patronki parafii, ale również Patronki miasta - Pani Gorlickiej.
Uroczystość odpustową rozpoczęła Msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem J.E. ks. biskupa Stanisława Jamrozka - biskupa pomocniczego Diecezji Przemyskiej, z udziałem ks. dziekana Stanisława Ruszela oraz księży: Jerzego Gondka, Stanisława Koguta, Marka Urbana - proboszczów gorlickich parafii. Mszy świętej rokrocznie towarzyszy piękny lokalny zwyczaj Maryjek. Wprowadzone zostały one w procesji na wejście przez feretron Niepokalanej Gorlickiej. Feretron ten jest pamiątką ustanowienia w 2014 roku Maryi Niepokalanej - Patronką naszego miasta oraz wyrazem miłości i czci, jaką darzymy Matkę Jezusa. Najświętsza Maryja Panna towarzyszyła przez wieki Gorliczanom, którzy nieustannie mocno wierzą w Jej opiekę i wstawiennictwo. W historii miasta Pani Gorlicka była potężnym Orędownikiem u Boga.
W tym roku w Eucharystii odpustowej uczestniczyła ponad pięćdziesięcioosobowa grupa Maryjek. Są to dziewczęta - obecnie najczęściej uczennice gimnazjów i liceów - ubrane w białe suknie i niebieskie welony. W dłoniach trzymają płonące lampki - symbol ofiarnej miłości Boga.
Tradycja gorlickich "Maryjek" sięga lat 1709-11, kiedy to Podkarpacie nawiedziła epidemia tzw. "morowego powietrza". Ówczesna właścicielka gorlickich posiadłości miała doznać we śnie proroczej wizji: zaraza ustąpi, gdy dziewczęta noszące imię Matki Bożej obejdą granice parafii, modląc się o miłosierdzie i powstrzymanie śmierci. Postąpiono zgodnie z jej snem, który uznano za natchniony przez Ducha Świętego. Morowe powietrze ustąpiło, a na pamiątkę tamtego wydarzenia wdzięczni gorliczanie każdego roku wraz z kolejnymi grupami Maryjek składają hołd dziękczynny Bogu i Matce Bożej.
Homilię w czasie Eucharystii wygłosił ks. biskup Stanisław Jamrozek podkreślając, że Niepokalana winna być dla nas Nauczycielką czytania Pisma Świętego. Ona uczy nas postaw odnoszących się do Słowa Bożego poprzez chętne słuchanie, pokorne uwierzenie, rozważanie, przekazanie go innym oraz wypełnianie czyli dawanie świadectwa.
Niezwykle uroczysta oprawa liturgiczna, śpiewy (schola, chór parafialny), obecność Maryjek, Dziewczęcej Służby Maryjnej, Bractwa Kurkowego Dworu Karwacjanów wpłynęły na głębokie przeżycie tej uroczystości oraz (mamy nadzieję) większy entuzjazm wiary i przeżywania tajemnicy Niepokalanego Poczęcia NMP.
Uczestnicy odpustu będąc w świątyni mogli skorzystać z godziny łaski (8 grudnia 12.00 - 13.00). Z tą godziną modlitwy wiąże się objawienie. Matka Boża ukazując się pielęgniarce Pierina Gilli powiedziała: "Jestem Niepokalane Poczęcie, jestem Pełna Łaski. Życzę sobie, aby w południe, każdego roku w dniu 8 grudnia obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie, w tej godzinie, ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia".
Tradycyjnie na zakończenie Mszy Świętej ks. biskup zawierzył wszystkich mieszkańców miasta Maryi Niepokalanej - Pani Gorlickiej. Radujemy się, że to święto patronalne Gorlic wchodzi na trwale w kalendarz liturgiczny naszego miasta.
Po Mszy świętej wieczornej chór po przewodnictwem pana Marcina Fejklowicza odśpiewał Akatyst ku czci Bogarodzicy. Jest to rodzaj hymnu liturgicznego, który wywodzi się z liturgii bizantyjskiej, a treścią jest oddanie chwały Matce Bożej.
Marta Przewor
Gorliczanie pełni wdzięczności za dar niepodległości
15 listopada b.r. odbyło się uroczyste spotkanie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach. Rozpoczęło się uroczystą Mszą świętą w bazylice, koncelebrowaną przez ks. Krzysztofa Panasowca - proboszcza parafii Narodzenia NMP w Dolinie na Ukrainie oraz ks. Józefa Buczyńskiego - Duszpasterza naszego Koła. Pełni wdzięczności - w intencji naszej Ojczyzny oraz członków naszego Koła w 24 rocznicę jego powstania - modlili się: wspólnota SRK jak i licznie zebrani parafianie, zaproszeni na tą uroczystość. Ks. Krzysztof nawiązał w homilii do słów Ewangelii z tego dnia: "...Królestwo Boże pośród was jest". Skierował do nas słowa wdzięczności za wieloletnią przyjaźń i pomoc Rodakom na Kresach. Życzył, abyśmy nadal potrafili służyć drugiemu człowiekowi, tak jak tego oczekuje Chrystus.
Po Mszy świętej spotkaliśmy się w Domu Katechetycznym na jubileuszowym świętowaniu 100 lecia odzyskania niepodległości, na które przybył również ks. proboszcz Stanisław Ruszel. Dziękowaliśmy Panu Bogu, Opatrzności Bożej i Matce Najświętszej za cud Zmartwychwstania Polski po 123 latach niewoli. To sukces mierzony walką, cierpieniem i bólem naszych Rodaków. Głęboko wierzymy, że to nade wszystko Boża interwencja, która weszła w dzieje naszego narodu. To szczególna opieka Matki Najświętszej - naszej Matki i Królowej. Dziś cieszymy się wolnością i spokojem. Równocześnie pamiętamy, że ktoś to wywalczył bronią, ktoś za to przelał krew i oddał życie, ktoś wybłagał na kolanach. Musimy również być czujni, aby tego skarbu nie stracić. Nieliczenie się z prawem Bożym w życiu publicznym i indywidualnym, rozwiązłość, alkoholizm, demoralizacja to rejestr grzechów narodowych, z którymi trzeba walczyć.
Część artystyczną rozpoczął Tadziu Przybycień pięknie deklamując wiersz Władysława Bełzy: "Kim też ja będę". Ponad godzinne przedstawienie teatralne "Do przodu Polsko" w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca "Perła" z parafii Narodzenia NMP w Dolinie na Ukrainie dostarczyło wielkiego wzruszenia bardzo licznie zebranym uczestnikom spotkania. Była to piękna lekcja historii, przedstawiająca losy naszej Ojczyzny od momentu jej powstania do czasów współczesnych, z wykorzystaniem tańca, muzyki, pieśni oraz elementów baletu. Obok jego treści patriotycznych, można było podziwiać różnorodne stroje ludowe. Scenarzystą i reżyserem tego przedstawienia jest ks. Krzysztof Panasowiec, natomiast przygotowanie dzieci do występu to żmudna praca pani instruktor Galeny Regetckiej.
Ks. Krzysztof w imieniu dzieci z zespołu podziękował za 20 letnią pomoc i przyjaźń ze strony SRK, za coroczne przyjęcie dzieci w rodzinach naszej parafii. W kronice SRK napisał: "Prawdziwi przyjaciele pomagają sobie". Nasi Rodacy na Ukrainie borykają się z trudnościami materialnymi. Bardzo dziękujemy za wsparcie ich potrzeb. Jest to wyraz solidarności i pamięci o Polakach mieszkających poza granicami kraju. Złożone dary serca pozwolą kontynuować budowę parafialnego przedszkola.
Marta Przewor
Zaproszenie na spotkanie z okazji Jubileuszu 100-lecia odzyskania Niepodległości w dniu 15 listopada (czwartek)
Program spotkania: Obok jego treści patriotycznych, można będzie podziwiać śpiew i elementy baletu, a także bogate i różnorodne stroje ludowe. Nasi Rodacy na Ukrainie borykają się z trudnościami materialnymi.
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wsparcie ich potrzeb. Będzie to wyraz solidarności i pamięci o Polakach mieszkających poza granicami kraju. Złożone dary serca pozwolą kontynuować budowę parafialnego przedszkola. Zachęcamy do przybycia i dziękujemy uczestnikom za wsparcie tej ważne inicjatywy.

Dar wiary
"Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii" (1 Kor 9, 16-17).
To słowa umieszczone na obrazku z okazji 25-lecia kapłaństwa ks. Jana Radonia (1993 - 2018) - misjonarza "fidei donum" (dar wiary), kapłana Diecezji Rzeszowskiej.
Encyklika "Fidei donum" jest z pewnością jedną z najbardziej znaczących encyklik misyjnych. Ogłoszona została przez papieża Piusa XII (21.04.1957), który podkreślając współodpowiedzialność całego Kościoła za dzieło misyjne, otworzył drogę dla wyjazdu na misje kapłanom diecezjalnym, podczas gdy wcześniej było to niemal zarezerwowane dla zakonów "specjalizujących się" w tym właśnie zadaniu.
"Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody" - na to wezwanie Chrystusa odpowiedział ks. Jan Radoń 25 lat temu. Od 1993 roku pełnił posługę misyjną na Ukrainie, w latach 2007 - 2015 w Rosji: w Magadanie oraz na dalekiej Kamczatce. Obecnie od 2016 roku w Kazachstanie jest proboszczem parafii katolickiej w Pawłodarze.
W tygodniu misyjnym na zaproszenie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) - Koło w Gorlicach ks. misjonarz przybył 25 października b. roku na do Parafii Narodzenia NMP na spotkanie z członkami SRK, scholą oraz kandydatami do bierzmowania. Wygłosił również Słowo Boże w czasie wieczornej Mszy świętej.
W czasie spotkania nakreślił realia Kościoła Katolickiego w Kazachstanie, który cieszy się wolnością religijną dopiero od 25 lat. Przedstawił jego codzienność, nie ukrywając przy tym ani radości ani trudności. Jednego i drugiego nie brakuje. Pawłodar jest miastem w północno-wschodniej części Kazachstanu. Liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców, mówiących głównie po rosyjsku, ale ciekawostką pozostaje fakt, że większość to muzułmanie. Tam (w Kazachstanie) sytuacja Kościoła jest inna niż w Polsce dlatego, że na 17 mln mieszkańców w Kazachstanie, katolicy stanowią ok. 2%. Aż 70% przyznaje się do islamu, a 25% do chrześcijaństwa, ale to są przede wszystkim prawosławni.
Kościół katolicki wygląda inaczej niż u nas, jest wielonarodowościowy - kapłani i siostry zakonne pochodzą z około 20 krajów świata. Znaczną część stanowią kapłani z Polski. Są wielkie braki kapłanów - potrzeba pilnie modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne. Od 25 lat jest tam okres wolności religijnej, kapłani więc przyjeżdżają, jedni zostają, inni wyjeżdżają. Przyczyny wyjazdów są różne. Nie jest tam łatwo, często wielka praca i zmęczenie, trudne warunki klimatyczne powodują, że część wyjeżdża również ze względów zdrowotnych. Powołań kapłańskich miejscowych bardzo mało. Jest 9 seminarzystów - wiek najmłodszego 42 lata. Wielką pomocą w życiu Kościoła są siostry zakonne. Remont klasztoru sióstr klarysek, który prowadzi ks. Jan dobiega końca. Bardzo ważny w ewangelizacji jest laikat. Ks. misjonarz opowiadał o 99-letniej kobiecie, która nadal bardzo aktywnie "udziela się" w Kościele.
W Kazachstanie kapłan jest szanowany. Dotyczy to nie tylko księży katolickich ale wszystkich religii. W czasach prześladowań ludzie mówili: "wytrzymamy wszystko jeśli będzie z nami ksiądz". Współpraca kapłanów katolickich z władzami, które są muzułmańskie jest dobra. Księża są zapraszani na wszystkie uroczystości i przychodzą na nie w sutannach - mimo zakazu noszenia strojów kapłańskich w miejscach publicznych.
W Kazachstanie potrzebują pomocy żywi, ale potrzebują też zmarli.
Potrzeba pilnego upamiętnienia: po pierwsze tych, którzy umarli na stepie. Oni grobów nie mają. Potrzeba odnowy polskich cmentarzy, aby zachowały się ślady tragicznej polskiej historii. Nie ma sprzeciwu ze strony muzułmańskich władz. Jest projekt wybudowania na stepie polskiego Memoriału (cmentarza). Będzie też w Kazachstanie świętowanie 100-lecia odzyskania niepodległości Polski, aby przypomnieć o tych Polakach, którzy nie mogli wrócić do Ojczyzny.
Na 25-lecie niezawisłości Kazachstanu jest realizowany program odnowy duchowej Narodu. Obejmuje on również Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Oziornoje, do którego buduje się drogę. Jest wiele problemów natury moralnej. W Kazachstanie wspiera się rodzinę, zwłaszcza wielodzietną (pięcioro dzieci) Wśród problemów, które są "spadkiem po komunizmie" wymienia się: brak szacunku wobec życia nienarodzonych, liberalne prawo aborcyjne, czy rozwody. Problemy te dotyczą zwłaszcza narodów byłego Związku Radzieckiego (Białorusini, Rosjanie, Ukraińcy itd...) Rodzimi Kazachowie w większym stopniu respektują reguły prawa naturalnego.
Ks. misjonarz prosił o wsparcie modlitewne, które jest tam bardzo potrzebne.

Marta Przewor

Skończyłby 39 lat...
Wspólnota Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) - koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach wciąż wspomina posługę naszego niezapomnianego duszpasterza - śp. ks. Marka Tutro. Przywołujemy Jego święte życie, wypełnione miłością do Boga i ludzi. Tyle wspomnień nasuwa się, gdy myślimy o Nim. Uszanował każdego, znalazł czas by porozmawiać, nigdy nie przeszedł obojętnie obok spotkanego człowieka. Pozostawił po sobie niezatarty ślad, dźwięczące w uszach słowa otuchy oraz radość Bożą, która zawsze Mu towarzyszyła. Pozostawił dużo zasianego dobra, ludzką wdzięczność i wspomnienia.
Dwa razy w roku (z okazji urodzin oraz rocznicy śmierci) SRK organizuje autokarową pielgrzymkę do Parafii św. Marii Magdaleny w Brzyskach - (parafii rodzinnej śp. ks. Marka), gdzie na cmentarzu spoczywają jego doczesne szczątki. W wyjeździe biorą udział nie tylko członkowie SRK, ale również inni parafianie, którzy mieli łaskę spotkać Go na swojej drodze. Urodziny ks. Marka - to 16 października 1979 roku.
W tym roku również udaliśmy się do Brzysk na Mszę świętą. Był to dzień szczególny - 40 rocznica wyboru Papieża Polaka na stolicę Piotrową. Synchronizm tych dwóch dat powoduje, że łatwo zapamiętać datę urodzin ks. Marka. Przed Mszą świętą udaliśmy się na cmentarz do grobu ks. Marka wraz z Jego Rodzicami i Rodziną. Złożyliśmy wiązankę kwiatów i zapaliliśmy znicze. Otaczając grób, przywitaliśmy Go pieśnią, którą żegnał się z nami ks. Marek: "Do Ciebie Matko Szafarko Łask". Nie zabrakło wspomnień o naszym Opiekunie, któremu tak wiele zawdzięczamy. Te wszystkie wspomnienia są rodzajem spotkania z naszym Duszpasterzem. Dziękując śp. ks. Markowi za ukazywanie nam Boga i przekonywanie nas, że najpiękniej służy się Bogu, gdy z sercem posługuje się człowiekowi, przybyliśmy do Brzysk, by to powiedzieć przy Jego grobie i przyrzec, że będziemy pamiętać o tym w naszej działalności i w naszym życiu.
18 kwietnia 2017 rok to dzień Jego narodzin dla Nieba. Wierzymy, że ks. Marek cieszy się szczęściem wiecznym w Niebie, bowiem po życiu świętym i godnym, śmierć jawi się jako dzień narodzin dla nieba. Każde takie spotkanie z śp. ks. Markiem jest również wołaniem do nas: żyjmy tak, aby i dzień naszej śmierci był dniem narodzin dla nieba.
Jak Pan Bóg pozwoli, to pojedziemy do Brzysk 18 kwietnia 2019 roku w drugą rocznicę śmierci ks. Marka, aby uczestniczyć tam we Mszy świętej. W drodze powrotnej odmówiliśmy cząstkę różańca za ks. Marka i w intencji Jego Rodziny.
Pamięć modlitewna o takim wartościowym kapłanie wciąż trwa i trwać będzie w naszych sercach, a ślady Jego pracy duszpasterskiej pozostaną w naszych czynach.
Marta Przewor

Polska silna Rodziną
Barwny i radosny korowód Marszu w obronie Życia i Rodziny przeszedł ulicami Gorlic 14.10 2018 roku. Polska silna Rodziną i Rodzina Bogiem silna to główne hasła tegorocznego Marszu. Prezentowały go bardzo różnorodne stany i grupy (kapłani, siostry zakonne, samorządowcy, władze miasta i powiatu, przedstawiciele wielu środowisk, (nie tylko z Gorlic), rodziny, dzieci i młodzież, różnorodne organizacje działające przy parafiach. Celem "wyjścia na ulicę" była troska o każde życie ludzkie od poczęcia do naturalnej śmierci oraz troska o rodzinę tradycyjną - opartą o sakramentalne małżeństwo mężczyzny i kobiety. Marszem tym upominamy się wobec rządzących o budowanie przyszłości naszej Ojczyzny na tych właśnie wartościach.
Marsz rozpoczął się o godzinie 13.00 w gorlickiej bazylice uroczystą Mszą świętą i poświęceniem pomnika św. Jana Pawła II - Patrona Rodzin. Koncelebrowana Msza święta była sprawowana pod przewodnictwem J.E. ks. biskupa Jana Wątroby Ordynariusza Diecezji Rzeszowskiej, z udziałem ks. Mariana Raźnikiewicza - asystenta diecezjalnego SRK, ks. dziekana Stanisława Ruszela oraz księży proboszczów gorlickich parafii. ks. Biskup w homilii nawiązał do głównych haseł Marszu - mocno podkreślając, że tylko rodzina Bogiem silna jest w stanie ocalić "zdrową? rodzinę i społeczeństwo polskie. Przywołał też hasło Dnia Papieskiego "Promieniowanie Ojcostwa" podkreślając, że stypendyści będą żywym pomnikiem pamięci św. Jana Pawła II.
Był to V marsz - jubileuszowy - w stulecie odzyskania niepodległości. Jesteśmy przekonani, że Polsce udało się odzyskać niepodległość dzięki temu, że polskie rodziny były silne, że były miejscem kształtowania patriotyzmu. One przechowały wiarę, poszanowanie każdego życia ludzkiego, polskość, tradycję. Marsz przeszedł ulicami miasta w Dzień Papieski, związany z 40 rocznicą wyboru na stolicę Piotrową świętego papieża Jana Pawła II - Patrona rodziny. Chcieliśmy wyrazić wdzięczność i miłość Świętemu Papieżowi. Możemy to zrobić poprzez realizację nauczania, które nam pozostawił. Chcemy "walczyć" o Rodziny Bogiem silne, czyli rodziny wierne Bogu i Bożym przykazaniom, o które prosił Karol Wojtyła od najmłodszych lat kapłańskich.
Apelujemy o jak najszybsze zapewnienie prawnej ochrony życia wszystkich dzieci nienarodzonych. Stawiamy sobie ważne pytanie (po raz piąty na gorlickim rynku) - czy jesteśmy w stanie ocalić cywilizację życia? Jest ona fundamentem bezpieczeństwa nienarodzonych, najsłabszych i bezbronnych, starych i chorych oraz każdego człowieka. Życie bowiem jest wartością bezwzględną, niezależną od światopoglądu, czy opcji politycznej, a opoką cywilizacji życia, jest Miłość! Ta prawdziwa, o której pisze św. Paweł do Koryntian. Miłość ma olbrzymią silę i taka miłość zawsze zwycięża. Jej ceną nieraz jest ofiara i krzyż. Prosimy o wstawiennictwo Matki Najświętszej - Matki Rodzin, Gorlickiej Pani oraz św. Jana Pawła II - Patrona Rodzin o pomoc w rozwiązaniu tych trudnych problemów. Przed uformowaniem Marszu Gabrysia Zagórska przy akompaniamencie Jadwigi Zagórskiej pięknie zaśpiewała piosenkę "Warto dla jednej miłości żyć" oraz "Bóg nam zakazał zabijania, aborcja jest śmiertelnym grzechem", do której muzykę skomponował Piotr Zagórski, a słowa ułożył Ryszard Boczoń. Ta piosenka powstała specjalnie na V Marsz w Gorlicach.
Następnie kolumna marszu udała się na Zawodzie. Przeszła obok gorlickiego szpitala, gdzie uczestnicy odmówili koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Grupy, które wzięły udział w Marszu to: Dziewczęca Służba Maryjna z bazyliki i parafii w Gliniku, Schola z Bazyliki, Strzeleckie Bractwo Kurkowe Dworu Karwacjanów w Gorlicach, Zespół Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II w Gorlicach, Miejski Zespół Szkół nr 4 i nr 6 oraz MZS im. Jana Pawła w Stróżówce, Zespół Szkół Zawodowych (Budowlanka), Szkoła Podstawowa w Bystrej, Przedszkole Sióstr Felicjanek oraz Przedszkole Sióstr Służebniczek, Miejskie Przedszkole nr 4, Szkolne Koło Caritas z Wysokiej Strzyżowskiej, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich z Gorlic i Wysokiej Strzyżowskiej, Akcja Katolicka z Bazyliki, Caritas z Bazyliki, Szkolne Koło Caritas z MZS nr.5.
Zakończenie miało miejsce przed kościołem św. Jadwigi w Gorlicach. Wysłuchaliśmy tam wiersza w wykonaniu uczniów z MZS nr.1 oraz piosenki w wykonaniu dzieci z Przedszkola Sióstr Służebniczek. Na zakończenie ks. Biskup udzielił błogosławieństwa, wszyscy zostali obdarowani prezentami - przygotowanymi przez ZSE w Gorlicach. Pięknym elementem zakończenia Marszu był wypuszczenie 200 gołębi, które długo nie chciały odfrunąć, kołując nad tą naszą barwną wspólnotą. Marsz ten był piękną manifestacją przywiązania do tradycyjnych wartości rodzinnych oraz poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci.
Marta Przewor

Drogi do niepodległości Polski
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej - Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach od lat wspiera rodziny w organizacji wypoczynku dla dzieci. W tym roku realizowano projekt "Aktywny wypoczynek połączony z warsztatami jako forma kształtowania postaw prospołecznych i obywatelskich u dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia". Celem podjętych działań było wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci poprzez zwiększenie dostępności do kultury, edukacji i turystyki oraz aktywizację społeczną i kulturową dzieci i młodzieży z miasta i gminy Gorlice oraz Kałusza - miasta partnerskiego na Ukrainie. Pomocą objęto 55 osób. W realizacji zadania istotną rolę odgrywało wsparcie finansowe otrzymane z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich z Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, dotacja z Urzędu Miejskiego w Gorlicach, jak również zaangażowanie wolontariuszy oraz bezinteresowna pomoc wielu ludzi wielkiego serca. Działania realizowane w ramach projektu mają posłużyć poszerzaniu umiejętności społecznych, a także rozwijaniu zainteresowań oraz zamiłowania do poznawania historii, kultury i przyrody ojczystego kraju.
Wycieczka po Małopolsce stanowiła kontynuację działań podjętych podczas kolonii letniej we Władysławowie. Uczestnicy mieli możliwość wzbogacić swoją wiedzę o regionie oraz poznać miejsca związane z patriotycznym dziedzictwem Małopolski.
Głównym celem wycieczki było przybliżenie uczniom miejsc, historii i osób, które miały duży wpływ na odzyskanie niepodległości przez Polskę - twórców Niepodległej Ojczyzny. Wędrówka szlakami historii rozpoczęła się Mszą Świętą w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Niezawodnej Nadziei w Jamnej. Jamna to maleńka miejscowość położona w Beskidach. To miejsce bitew partyzanckich i pogromu, który miał miejsce w 1944 r. Wioska naznaczona jest bohaterską walką i śmiercią niewinnych ludzi. W odwecie za pomoc okazaną partyzantom przez mieszkańców, hitlerowcy spalili wieś i w okrutny sposób wymordowali mieszkańców, w tym kobiety i dzieci. Po tej tragedii Jamna na długi czas stała się smutnym, opustoszałym miejscem. Dziś powraca tam życie i radość. Dzieje się tak dzięki działalności O.O. Dominikanów, którzy prowadzą tam ośrodek rekolekcyjny. Dzieło rodzące się w Jamnej było bliskie sercu Świętego Jana Pawła II. Ikona Matki Bożej Dobrej Nadziei napawa nawiedzających to niezwykłe miejsce wiarą, nadzieją i miłością. Niezwykły klimat tego ośrodka i zgromadzone tam pamiątki sprzyjają refleksji nad dziejami naszego kraju.
Kolejnym miejscem na trasie wędrówki śladami historii była Kąśna Dolna. Uczestnicy mieli okazję zwiedzić Centrum Paderewskiego. Ignacy Jan Paderewski znany jest jako wybitny kompozytor i pianista oraz wybitny mąż stanu. Miłość do Ojczyzny - Polski - dodawała mu sił w dokonaniu rzeczy niemożliwych: jako dyplomata i polityk odegrał znaczącą rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Stał się wzorem patrioty dla przyszłych pokoleń.
Na historycznym szlaku nie mogło zabraknąć Bobowej. Wszystkich zachwycił zabytkowy kościół p.w. św. Zofii i historia świątyni. W czasie zawieruchy wojennej miejsce to było ostoją dla matek oczekujących na powrót synów z wojny. Mieszkańcom tego miasteczka zawsze bliskie były losy Ojczyzny. Na kartach historii czytamy o udziale rycerstwa z Bobowej w bitwie pod Grunwaldem. Jedną z wybitnych postaci w historii tego miasta był generał Wieniawa-Długoszowski - człowiek dla którego słowa Bóg, Honor, Ojczyzna stanowiły sens życia. Czas pierwszej wojny światowej bardzo zbliżył go do Józefa Piłsudskiego - charyzmatycznego przywódcy cenionego przez rodaków za patriotyzm i oddanie sprawie polskiej, uważanego za symbol odzyskania przez Polskę niepodległości. Bobowa była miastem wielu narodowości. Zasłynęła jako jeden z największych ośrodków Chasydyzmu w na ziemiach polskich. Ludność żydowska wpisała się w bogatą historię tego miasta. Do dzisiaj możemy zwiedzać zabytkową synagogę - miejsce kultu religijnego ludności żydowskiej.
Na zakończenie wycieczki uczestnicy dotarli na Cmentarz wojenny nr 123 - Łużna-Pustki - żołnierskie miejsce pochówku z czasów I wojny światowej. Cmentarz powstał w miejscu walk, które odbyły się w maju 1915 r. Była to zwycięska dla sprzymierzonych wojsk austro - węgierskich i niemieckich bitwa pod Gorlicami, która odegrała decydującą rolę w dalszych losach I wojny światowej.
Losy Polski były bardzo burzliwe, droga do niepodległości długa i bolesna. W Polakach nigdy jednak nie wygasła ufność w Boga i miłość do Ojczyzny. Polska odzyskała niepodległość. Wycieczka przybliżyła wszystkim skrawek historii, była doskonałą okazją do poszerzenia wiedzy i kompetencji uczestników.
Izabela Krupa
Zdjęcia Izabela Krupa



Z pomocą na Ukrainę - do naszych Rodaków

"Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja co pokaże wiarę na podstawie uczynków" (z Listu św. Jakuba Apostoła (2,14-18).
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich - Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach zorganizowało w dniach od 8 - 14 września b. roku pielgrzymkę z pomocą charytatywną na Ukrainę. Nasza trasa (ponad 3tysiące kilometrów) wiodła przez Lwów, Stryj, Dolinę, Hoszów, Tarnopol, Międzybóż, Bar, Szarogród, Latyczów, Human, Koblew do Odessy. Powrót z Odessy przez stolicę Mołdawii - Kiszyniów oraz Cricową do Latyczowa, a stamtąd już do Gorlic przez Medykę.
Wyjazd ten pozwolił nam poznać historię Polaków na Ukrainie, historię świątyń oraz zwiedzanie cennych zabytków, a także innych obiektów Podola. Miał on jednak głównie na celu pomoc materialną i wsparcie duchowe Rodaków tam zamieszkujących. W Parafii Narodzenia NMP w Dolinie przekazaliśmy dary przywiezione z Gorlic (odzież, słodycze, produkty spożywcze - zakupione z ofiar pielgrzymujących). Codziennie nasza wspólnota pielgrzymkowa (47 osób) uczestniczyła we Mszy świętej sprawowanej przez ks.Krzysztofa Panasowca - kapłana polskiego pełniącego od 25 lat posługę na Ukrainie (obecnie w Dolinie). W każdej parafii rzymsko - katolickiej składaliśmy ofiary "do kapelusza" na potrzeby danej wspólnoty. Największym przeżyciem był udział w odpuście w zaprzyjaźnionej parafii w Dolinie i wspólne świętowanie Narodzenia NMP. Była to też okazja do świętowania jubileuszu 20-lecia szkoły polskiej sobotnio - niedzielnej i 10-lecia zespołu ludowego "Perła", który wielokrotnie występował na ziemi gorlickiej. Mogliśmy podziwiać piękny koncert "Perły". Spotkaliśmy się również z naszymi Rodakami z Kałusza (gdzie wcześniej ks.Krzysztof był proboszczem). Płynęły łzy wzruszenia podczas spotkania z "naszymi" kolonistami, uczestniczącymi w kolonii we Władysławowie.
Po raz kolejny (20) odwiedzamy Kresy, które magicznie przyciągają, mimo trudów i zmęczenia., a nie było to pielgrzymowanie takie łatwe: 3 tysiące kilometrów, 6 dni w drodze, wielogodzinna jazda, trud przekraczania 4-krotnie granicy (2 razy granicy z Mołdawią), nieregularne posiłki. Przekrój wiekowy pielgrzymów duży, bo od dziewięciu lat do osiemdziesięciu sześciu.
Codzienna Eucharystia (Sanktuarium Matki Bożej Piastunki Ludzkich Nadziei w Stryju, Parafia Narodzenia NMP w Dolinie, Sanktuarium Męki Pańskiej w Szarogrodzie - Droga Krzyżowa, Sanktuarium Matki Bożej Królowej Wołynia i Podola w Latyczowie, Katedra Wniebowzięcia NMP w Odessie, czynne włączanie się pielgrzymów do liturgii słowa, modlitwy - godzinki, różaniec, koronka, droga krzyżowa, różnorodne rozważania, śpiew pieśni religijnych - dały nam możliwość pogłębienia wiary i przeżycia rekolekcji w drodze. Kilkugodzinne "stanie" na granicy, wielogodzinne pokonywanie trasy uczyły nas pokory i cierpliwości. Wielokrotnie "namacalnie" przeżyliśmy pomoc Opatrzności Bożej. Dzielenie się chlebem, troska o współpielgrzyma, okazywanie sobie pomocy wzajemnej pozwoliło zbudować piękną wspólnotę pielgrzymkową. Chcemy, aby gorliczanie poznawali Kresy, historię, nasze korzenie, pielgrzymowali do ziem, które musieli opuścić Polacy - miejsc przesiąkniętych krwią - miejsc zsyłek i przesiedleń. Nasze modlitwy i ten trud pielgrzymi ofiarowaliśmy w intencjach, z którymi udaliśmy się na tą wyprawę.
W czasie pielgrzymki m.in. podziwialiśmy park krajobrazowy w Humaniu. To park położony nad jarem rzeki Kamionki, założony w 1796 roku przez Stanisława Potockiego dla żony Zofii Potockiej i nazwany na jej cześć "Sofijówką".
Wielkim wstrząsem było zwiedzanie Muzeum Głodomoru w Międzybóżu. W ostatnim tygodniu listopada obchodzony jest na Ukrainie Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Politycznych. W latach 1932-1933 w wyniku sztucznie wywołanego przez komunistów głodu, zmarło co najmniej 10 milionów mieszkańców Ukrainy. Było to jedno z największych ludobójstw XX wieku. W rezultacie ludzie umierali na ulicach. Zdarzały się nawet akty kanibalizmu. Wygłodniali chłopi, często małe dzieci, szukali pożywienia na kołchozowych polach. Jednak zerwanie tam choćby kłosa było przestępstwem przeciwko ZSRR. Na rozkaz Stalina opracowano dekret "O ochronie mienia przedsiębiorstw państwowych, kołchozów, spółdzielni oraz wzmocnieniu własności społecznej". Został on opublikowany i wszedł w życie 7 sierpnia 1932 roku. Potocznie był on nazywany "prawem pięciu kłosów", gdyż za zerwanie takiej liczby groziła kara śmierci lub 10 lat łagru. Skazani nie mogli liczyć na amnestię. W ciągu półtora roku skazano ponad 125 tysięcy osób. Tyle mówią oficjalne dane, a ilu ludzi zostało zabitych na miejscu?... Pola były chronione przez uzbrojonych strażników, którzy mogli strzelać bez ostrzeżenia.
Nie jest możliwe opisanie w krótkim sprawozdaniu wszystkich punktów naszej pielgrzymki. Zobaczyliśmy wiele miejsc tak odległych od naszej Ojczyzny i odczuliśmy realia już nieistniejące w naszej rzeczywistości. Najważniejsze są jednak nasze przeżycia oraz spotkania z ludźmi, które pozostaną w naszej pamięci.
Na końcu naszego ziemskiego życia będziemy sądzeni z miłości., a miłość to miłosierdzie, wrażliwość, otwarcie na drugiego człowieka. Dziękujemy więc Panu Bogu za okazję do czynienia dobra. Bóg zapłać! ks.Krzysztofowi za trud przewodnictwa naszej pielgrzymce.
Marta Przewor
Zdjęcia Agnieszka Piecuch
Pielgrzymi wyrazili zgodę na upublicznienie wizerunku

Diecezjalna pielgrzymka Stowarzyszenia Rodzin Katolickich

Wakacyjny czas dobiega końca. Przedstawiciele Kół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej (jak co roku) uczestniczyli w dniach 16 - 18 sierpnia b. roku w integracyjnej pielgrzymce do Budapesztu. Były to dni św. Stefana - patrona Węgier. Narodowe święto najhuczniej obchodzone jest w stolicy. Budapeszt jest jednym z najpiękniejszych miast Europy - wpisanych na listę UNESCO. Średniowieczna architektura, plan zwiedzania precyzyjnie zaplanowany oraz zwiedzanie miasta z profesjonalnym przewodnikiem - to wszystko dostarczyło nam mnóstwo informacji, wrażeń wizualnych, podziwu dla piękna tego miasta. Wspólne pielgrzymowanie było doskonałą formą ożywienia wiary i ubogacenia ducha. Przewodnictwo duchowe podjął pielgrzymujący z nami ks. Ryszard Szczygieł. Codzienna Msza święta z aktywnym włączaniem się pielgrzymów do liturgii słowa, krótkie, a treściwe homilie, wspólny śpiew i modlitwy w ciągu dnia pozwoliły nam budować radosną wspólnotę, (mimo niedogodności - upały i bardzo bogaty program w krótkim czasie). Każdy chrześcijanin potrzebuje stałej formacji - nie ma bowiem wakacji dla świadków Chrystusa. Jest to szczególnie ważne dla grup duszpasterskich, które mają obowiązek dawania świadectwa. Zintegrowanie diecezjalne jest nam bardzo potrzebne, aby wzajemnie się ubogacać i mobilizować do działań na rzecz rodziny. Dziękujemy Bogu i ludziom za ten piękny czas, podczas którego mogliśmy podziwiać piękno stworzonego świata i budować wspólnotę.
Marta Przewor
Zdjęcie Grzegorz Staryszak

Kolonia letnia - Władysławowo 2018 - aktywny wypoczynek nad Bałtykiem

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich - koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach od lat pomaga rodzinom potrzebującym wsparcia w organizacji atrakcyjnego wypoczynku wakacyjnego dla dzieci. W tym roku w kolonii letniej nad Bałtykiem uczestniczyło 45 uczniów z miasta i gminy Gorlice oraz zaprzyjaźnionego Kałusza na Ukrainie. Spędzili oni dwa tygodnie sierpnia we Władysławowie. Piękna, słoneczna pogoda sprzyjała odpoczynkowi, a wyjątkowo ciepła woda w Bałtyku zachęcała do kąpieli. Poza plażowaniem zorganizowano wiele innych atrakcji. Podróże po wybrzeżu Bałtyku rozpoczęły się od pobytu w Swarzewie, miejscowości zwanej "Kaszubską Częstochową", gdzie króluje Matka Boża Królowa Polskiego Morza. Kolejna wyprawa wiodła na Hel. Tutaj na kamiennym obelisku, który symbolizuje początek Rzeczpospolitej widnieją ważne słowa Jana Pawła II - "Trzeba, ażeby cała Polska od Bałtyku aż po Tatry patrząc w stronę krzyża na Giewoncie słyszała i powtarzała: "Sursum corda! - W górę serca!". Na trasie wędrówki po Pomorzu nie mogło zabraknąć Trójmiasta i położonego w sercu Kaszub Szymbarku. Każda wycieczka była doskonałą okazją do poznawania ciekawych zakątków i bogatej historii naszej Ojczyzny.
Wiele emocji dostarczyła wizyta w fokarium, poznawanie wnętrza okrętu Marynarki Wojennej "Błyskawica", spacer po sopockim molo, rejs statkiem na Westerplatte i spacer śladami bohaterskich obrońców tego skrawka Polski, lekcja historii w kaszubskim skansenie. Poznając różne zakątki naszego kraju dzieci poszerzyły i utrwaliły wiedzę historyczną oraz zdobyły wiele wiadomości i umiejętności z dziedzictwa kulturowego. Doskonałą okazją do poznania historii i kultury regionu oraz zgłębienia wiedzy na temat flory i fauny nadmorskiej stał się udział w pikniku historyczno - przyrodniczym "Halleriada" oraz Festyn Kultury Kaszubskiej - spotkanie z kaszubską muzyką i kulturą. Uczestnicy kolonii skorzystali z bogatej oferty kulturalnej: uczestniczyli w koncercie upamiętniającym 100. rocznicę odzyskania niepodległości "Mamy Polskę", Letnim Koncercie Organowym i Kameralnym "Oblicza miłości" i wartościowych seansach chrześcijańskiego kina "Na fali". W czasie pobytu nie zabrakło wesołej zabawy. Radosnym wydarzeniem były wspólne śpiewy, tańce integracyjne i pogodne wieczory. Największym powodzeniem cieszyły się kąpiele w morskich falach pod bacznym okiem ratowników i pobyt w Aquaparku w Redzie.
Kolonia miała charakter integracyjny. Wspólnie spędzony czas był okazją do wspólnej rozmowy, wymiany doświadczeń i zawarcia nowych przyjaźni.
Tegoroczny wypoczynek połączony był jak zawsze z rekolekcjami. Codzienna Msza Święta, odprawiana przez ks. Józefa Buczyńskiego, połączona z rozważaniami, wspólna modlitwa poranna i wieczorny Apel Jasnogórski stanowiły ważną część każdego dnia, pomagały wszystkim w refleksji i realizacji dobrych postanowień. Zasady dobrego zachowania, wzajemna współpraca, pomoc i szacunek dla drugiego człowieka, to wartości umacniane podczas kolonijnych zajęć.
Zorganizowanie wypoczynku we Władysławowie możliwe było dzięki otrzymaniu dotacji ramach programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich z Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, wsparciu finansowemu Urzędu Miejskiego w Gorlicach oraz bezinteresownej pomocy wielu ludzi wielkiego serca. Dobra organizacja wypoczynku to przede wszystkim zasługa pani Marty Przewor - prezes SRK koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach oraz kierownik kolonii p. Izabeli Krupy. Cała kadra kolonii w składzie: wychowawcy - Maria Urban, Agnieszka Krupa, Natalia Sliuzar, ks. Józef Buczyński, lekarz - Marta Przewor, pielęgniarka - Elżbieta Mikruta, kierownik kolonii - Izabela Krupa sprawowała opiekę nad kolonistami w ramach wolontariatu. Serdeczna atmosfera panująca na kolonii to efekt wielkiego zaangażowania i serca okazywanego dzieciom przez wszystkich opiekunów.
Składamy serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji kolonii. Przeżyte wakacje z Bogiem ubogaciły wszystkich uczestników. Dzieci nabrały sił do nauki w zbliżającym się nowym roku szkolnym.
Podsumowanie ubiegłorocznej pracy Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) diecezji rzeszowskiej
Co roku pod koniec czerwca spotykamy się, aby złożyć sprawozdanie z ubiegłorocznej działalności SRK diecezji rzeszowskiej. Tym razem XXIV Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze (SRK) Diecezji Rzeszowskiej odbyło się 25 czerwca b. roku w Wysokiej Strzyżowskiej. Uczestniczyli w nim wybrani delegaci w liczbie 1 delegat na 5 członków koła (frekwencja - blisko 80 %).
Zebranie rozpoczęło się mszą świętą w kościele p.w. św. Józefa w Wysokiej Strzyżowskiej sprawowaną przez ks. proboszcza Mariana Raźnikiewicza - asystenta diecezjalnego SRK.
W wygłoszonej homilii ks. proboszcz nawiązał do czytania (z tego dnia) z Drugiej Księgi Kronik: "Tak mówi Pan: Dlaczego przekraczacie przykazania Pańskie? Dlatego się Wam nie wiedzie! Ponieważ opuściliście Pana i On was opuści". Podkreślił znaczenie w życiu wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej przykazań Bożych, wykreślających pewną drogę. Jeśli wspólnota odrzuci zasady, idąc za tym co ulotne - to niszczy samą siebie. Aby realizować zadania jakie daje nam Pan Bóg do wypełnienia w SRK należy przestrzegać podstawowych zasad i wypełniać nauczanie św. Jana Pawła II, który daje nam jasne podstawy do osiągnięcia szczęścia na ziemi i w niebie.
Po Mszy świętej ks. proboszcz zaprezentował historię parafii i świątyni. Wysoka Strzyżowska należała kiedyś do parafii w Dobrzechowie. Myśl budowy kościoła w Wysokiej poddał ks. Karol Józef Fischer - ówczesny proboszcz w Dobrzechowie, a późniejszy sufragan przemyski. Budowa trwała 9 lat z powodu wojny. Konsekracji kościoła pod wezwaniem św. Józefa dokonał 16. 09.1923 r. bp Karol Józef Fischer. W grudniu 1996 r. proboszczem został ksiądz Marian Raźnikiewicz, który podjął trud duchowej i materialnej odnowy parafii. Współpracując z Radą Parafialną, dzięki ofiarności parafian oraz własnej gorliwości dokonał kapitalnego remontu kościoła, plebanii i domu parafialnego. Wykonano w nim ekologiczne ogrzewanie. Uczestnicząc w Eucharystii przy nowo odnowionym ołtarzu głównym podziwialiśmy piękno i harmonię tego cudownego Domu Bożego.
Dalsza część zebrania odbyła się w Zespole Szkół w Wysokiej Strzyżowskiej. W sprawozdaniu merytorycznym za ubiegły rok prezes SRK Poseł Kazimierz Gołojuch przedstawił najważniejsze działania, które odbywały się przede wszystkim w Kołach.
Jest to:
- Formacja chrześcijańska, czyli kształtowanie i doskonalenie się na drodze do świętości zarówno członków wspólnot SRK, jak i innych rodzin poprzez prowadzone modlitwy: różańcowe, drogi krzyżowe, adoracje Najświętszego Sakramentu, comiesięczne nabożeństwa pierwszej soboty miesiąca, pielgrzymki i dni skupienia (marzec 2017 rok - Diecezjalny Dzień Skupienia w Sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Kobylance) katechezy, wykłady, redagowanie artykułów i gazetek.
- Formacja chrześcijańska dzieci i młodzieży - na koloniach, na różnorodnych spotkaniach, w świetlicach parafialnych, gdzie prowadzi się elementy wychowania katolickiego poprzez modlitwę, katechezę, a na koloniach podczas codziennej mszy świętej. Najważniejsze jest świadectwo i przykład bezinteresownej, cierpliwej pracy na rzecz drugiego człowieka.
- Troska o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci - w wielu kołach członkowie zaangażowali się w zbiórkę podpisów pod protestem "Stop Aborcji?. W Gorlicach SRK zorganizowało IV Marsz dla Życia i Rodziny.
- Działania charytatywne - kolonie dla dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia - dwutygodniową bezpłatną kolonię zorganizowało koło w parafii Podwyższenia Krzyża w Rzeszowie oraz w parafii Narodzenia NMP w Gorlicach, paczki dla dzieci z okazji spotkań świątecznych, czy ze św. Mikołajem. Działalność charytatywna - to również pomoc w odbudowie kościołów na Ukrainie i pomoc dla rodaków za wschodnią granicą, oraz dla krajów misyjnych i misjonarzy pełniących w nich posługę.
Zebrani delegaci udzielili Zarządowi absolutorium za działalność finansową i merytoryczną. Głosy w dyskusji wyrażały troskę o rodzinę i młode pokolenie, podkreślając, że jeśli szkoła, Kościół i rodzina nie będą ze sobą współpracować, to trudno będzie ukształtować młodego człowieka.
Wyrażamy wdzięczność ks. Marianowi, kołu parafialnemu SRK w Wysokiej Strzyżowskiej oraz dyrekcji szkoły za serdeczne przyjęcie.
Marta Przewor
Wstępny program wyjazdu na Ukrainę od 08 - 14.IX.2018
Sobota 8.IX.2018
5.00 - wyjazd z Gorlic
- zwiedzanie Lwowa?
- Msza święta w Bolechowie
20.00 - kolacja i nocleg w Dolinie

Niedziela 09.IX.2018
9.00 - śniadanie
11.00 - Msza św. odpustowa
13.00 - koncert na placu kościelnym
14.00 - 18.00 - obiad i festyn na placu kościelnym
18.30 - 19.30 - pobyt w sanktuarium w Hoszowie
20.00 - kolacja i nocleg w Dolinie

Poniedziałek 10.IX.2018
6.00 - śniadanie w Dolinie
6.30 - wyjazd przez Tarnopol do Latyczowa, Baru i Winnicy
11.00 - 12.00 - pobyt w Latyczewie
13.00 - 14.00 - zwiedzanie fortecy w Barze
16.00 - 20.00 zwiedzanie Winnicy
20.00 - kolacja i nocleg w Winnicy

Wtorek 11.IX.2018
7.00 - śniadanie w Winnicy
7.30 - wyjazd do Umania
11.00 - 14.00 - pobyt w Umaniu
14.00 - obiad w Umaniu
15.00 - wyjazd do Koblewa
20.00 - kolacja i nocleg w Koblewie

Środa 12.IX.2018
7.30 - śniadanie w Koblewie
8.00 - wyjazd do Odessy
9.00 - 14.00 - zwiedzanie zabytków i sanktuariów w Odessie
14.00 - obiad w Odessie
15.00 - 19.00 - zwiedzanie zabytków i sanktuariów w Odessie
19.00 - kolacja w Koblewie
20.00 - nocleg w Koblewie

Czwartek 13.IX.2018
6.00 - 7.00 - śniadanie w Koblewie
7.00 - wyjazd z Kiszyniowa (Mołdawia)
10.00 - 17.00 zwiedzanie Kiszyniowa i winnic Cricova
17.00 - wyjazd do Kamieńca Podolskiego
20.00 - nocleg w Kamieńcu Podolskim?

Piątek 14.IX.2018
Wyjazd do domu.


Orientacyjne przejechane kilometry to około 2 200 - 2 500 km
Koszty noclegów z kolacją i ze śniadaniem około 15 Euro
6 noclegi z kolacją i śniadaniem x 15 Euro = 90 Euro
5 obiadów (Dolina gratis) x 5 Euro = 25 Euro
Zwiedzanie (bilety wstępu) około 30 - 50 Euro
Orientacyjne ceny i koszty mogą nieznacznie ulec zmianie po naniesionych korektach w programie wyjazdu!!!!!!!
Konieczny paszport z datą ważności co najmniej 3 miesiące.

Chętnych zapraszamy na spotkanie 26 lipca o godzinie 19.00 w Domu Katechetycznym. Informacje numer telefonu 501 511 042

Pielgrzymka Stowarzyszenia Rodzin Katolickich do sanktuariów archidiecezji krakowskiej
16 czerwca b. r. z gorlickiego rynku wyruszyła 54 osobowa grupa na pielgrzymkę zorganizowaną przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich (SRK). Celem były sanktuaria Maryjne archidiecezji krakowskiej. Nasze Koło pragnęło podziękować Bogu i Matce Najświętszej za dar naszej wspólnoty i działalności oraz zawierzyć nas samych, nasze rodziny Matce Bożej Królowej i Opiekunce Rodzin. Modliliśmy się również w intencji polskich rodzin, aby były Bogiem silne, wierne Bogu i Jego przykazaniom.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą świętą w sanktuarium Matki Bożej Trudnego Zawierzenia w Jordanowie, gdzie od ponad 400 lat czczony jest wizerunek Matki Bożej Jordanowskiej w typie częstochowskiej czarnej Madonny. Koronacji cudownego obrazu koronami biskupimi dokonał w 1994 roku kardynał Franciszek Macharski, a w 2010 roku ukoronowano Matkę Bożą Jordanowską koronami papieskimi, pobłogosławionym przez papieża Benedykta XVI. W tej to koronie umiejscowiony jest pierścień św. Jana Pawła II.
Następnie nawiedziliśmy sanktuarium Matki Bożej - Opiekunki i Królowej Rodzin w Makowie Podhalańskim, gdzie w ołtarzu głównym znajduje się słynący łaskami obraz Matki Bożej z XVI wieku. Obraz ten został ukoronowany 10 czerwca 1979 roku przez św. Jana Pawła II na krakowskich Błoniach podczas Jego pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Obecnie parafia w Makowie przygotowuje się na przeżycie 40 - lecia tego wydarzenia poprzez peregrynację kilku kopi obrazu wśród parafian.
Udaliśmy się jeszcze do Sidziny, gdzie w kościele p.w. św. Mikołaja znajduje się słynący łaskami obraz Matki Bożej Sidzińskiej, koronowany koronami biskupimi w 1966 roku. Legenda głosi że ten cudowny obraz został namalowany przez nieznanego artystę na górze Atos, a następnie ofiarowany papieżowi. To sanktuarium Matki Bożej kiedyś bardzo popularne, obecnie straciło nieco na popularności (być może znalazło się w cieniu Makowa Podhalańskiego?). Pierwsze wzmianki o istnieniu kościoła w Sidzinie pochodzą z roku 1583. Złotymi zgłoskami w dziejach parafii zapisał się ks. Wojciech Blaszyński z Chochołowa. (proboszcz parafii od 1836 roku). Ten słynny kaznodzieja i spowiednik, zwany Apostołem Podhala jest twórcą apostolstwa świeckich zwanego "sidziniarstwem".
Zwiedziliśmy również renesansowy zamek w Suchej Beskidzkiej - magnacką rezydencję kolejnych właścicieli dóbr Suskich. Jest to piękny zamek pod względem architektonicznym (mały Wawel), ale poddawany obecnie generalnemu remontowi.
Marta Przewor
Msza Święta przy krzyżu na Blichu
25 maja b. r. zgromadziliśmy się na Mszy świętej przy krzyżu stojącym na granicy ulicy Blich i Ropicy Polskiej. Stajemy zawsze ze wzruszeniem, bo przy tym krzyżu nasi dziadkowie i rodzice od kilkudziesięciu lat (w miesiącu maju), wznosili modlitwy do Pana Boga, wierząc mocno we wstawiennictwo i opiekę Matki Najświętszej. Corocznie pod koniec maja (na zakończenie nabożeństw majowych) sprawowana jest tutaj Msza święta, a naturalny pejzaż pozwala jeszcze mocniej przeżywać piękno liturgii.
Mszę świętą w Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana sprawował ks. Józef Buczyński. Ofiarowaliśmy ją w intencji żyjących i zmarłych mieszkańców, a szczególnie tych którzy w miesiącu maju uczestniczą w nabożeństwach majowych przy tym Krzyżu. Modliliśmy się w intencji dzieci i młodzieży, aby ta tradycja "majówki" przy krzyżu umacniała ich miłość do Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Prosiliśmy o świętość życia kapłanów, o to, aby idąc za wzorem Jezusa Chrystusa - Najwyższego Kapłana, pragnęli się do Niego upodabniać. Pozostajemy w łączności modlitewnej ze śp. ks. Markiem Tutro, który w poprzednie lata sprawował tutaj Eucharystię. Modliliśmy się za rodziny, aby panowała w nich miłość i zgoda. Członkowie SRK od lat uczestniczą w tej Eucharystii, biorąc czynny udział w liturgii słowa poprzez czytanie słowa Bożego, śpiewanie psalmu i modlitwę wiernych. Ks. Józef w homilii nawiązał do genezy Święta Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, które od niedawna gości w kalendarzu liturgicznym. Ustanowił je papież Benedykt XVI w 2012 roku. Święto to obchodzone jest w czwartek po Zesłaniu Ducha Świętego, w tygodniu przed Bożym Ciałem. Jezus ustanowił w Wieczerniku sakrament Kapłaństwa. Ponieważ podczas Triduum Paschalnego nie ma możliwości świętowania tej tajemnicy, dlatego ustanowiono oddzielne święto. Jest to ważna tajemnica naszej wiary i warto poświęcić temu świętu więcej uwagi, by ponownie odkryć jego piękno oraz głębię. Zaprasza ono do kontemplacji świętości kapłaństwa Chrystusa i nakłania do intensywnej modlitwy o uświęcenie duchowieństwa. Mocą Ducha św. kapłani udzielają nam sakramentów. To dzięki mocy Ducha świętego rękami kapłana Chrystus schodzi na ołtarz podczas każdej Eucharystii.
Składamy serdeczne "Bóg zapłać" ks. Józefowi za Eucharystię i wygłoszone Słowo Boże. Oby ono nas umocniło, byśmy szli przez życie pełni wiary, nadziei i miłości.
Marta Przewor
3 majowe spotkanie Seniorów
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach, podtrzymując wieloletnią tradycję zorganizowało w Święto 3 Maja Spotkanie Seniorów. Na imienne zaproszenia przybyło około 150 osób. Jak co roku, program obfitował w wątki patriotyczno - religijne, uwzględniające rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja i Święto Matki Bożej Królowej Polski, zwłaszcza zaś ważną dla Polaków, obchodzoną w tym roku 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Podkreśliła to w słowie wstępnym prezes Marta Przewor jak i uczestniczący w spotkaniu ks. Józef Buczyński - duszpasterz Koła. Ubogaciły go występy zespołu "Młodzi Duchem" z Parafii św. Jadwigi Królowej w Gorlicach, solowy występ Gabrieli Zagórskiej z akompaniamentem swojej mamy Jadwigi Zagórskiej, a także nowo powstałej przy naszym Kole SRK grupy śpiewaczej, na razie bez nazwy, ale entuzjastycznie przyjętej przez uczestników spotkania. W śpiew znanych i lubianych pieśni patriotycznych i żołnierskich, a także Maryjnych, jako, że miesiąc maj Jej poświęcony, włączała się cała sala. Pięknie udekorowana scena i stoły oraz posiłek przygotowany przez panie z SRK dopełniły uroku tego spotkania. Tradycyjnie też Seniorzy mieli możliwość darami serca wesprzeć zaprzyjaźnione z nami misje.
Stanisław Firlit
Pielgrzymka 28 kwietnia 2018
28 kwietnia z gorlickiego Rynku wyruszyła 54 osobowa grupa na pielgrzymkę organizowaną przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich.
Rozpoczęliśmy Eucharystią sprawowaną przez ks. Józefa Buczyńskiego w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, mieszczącym się w opactwie Sióstr Benedyktynek w Staniątkach. Ciekawą historię opactwa i bogactwo mieszczącego się tam muzeum przedstawiła nam siostra furtianka. Ofiarami wsparliśmy remont tego pięknego i starego ale bardzo zniszczonego kościoła i klasztoru.
Następnie zwiedziliśmy królewski zamek w Niepołomicach, zwany też małym wawelem, a ufundowany przez króla Kazimierza Wielkiego. Po obiedzie udaliśmy się do parafii św. Piotra i Pawła w Uściu Solnym, gdzie proboszczem jest nasz rodak - ks. Albert Urbaś. Historię tego pięknie odnowionego kościoła (można podziwiać liczne ołtarze boczne - ufundowane przez różne bractwa rzemieślnicze) przedstawił nam miejscowy historyk.
Na trasie naszej pielgrzymki nie mogło zabraknąć sanktuarium Matki Bożej Okulickiej, gdzie kult Maryjny rozpoczął się już w XIII wieku. Serdecznie przyjęci przez ks. rezydenta, który z wielka pasją przedstawił nam historię obrazu i sanktuarium.
Na trasie naszego kwietniowego pielgrzymowania znalazł się również kościół parafialny p. w. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Mikluszowicach. Budowla ma ponad 150 lat, ale parafia w tym miejscu istniała już co najmniej od XIV wieku. W tym pięknym, zadbanym kościele zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci przez ks. proboszcza Józefa Piecha, który poświęcił nam sporo czasu, a na pożegnanie obdarował wszystkich słodyczami, owocami i napojami. ks. Józef przez wiele lat był Wikariuszem naszej parafii. Pragniemy wyrazić księdzu proboszczowi serdeczne podziękowanie. Zachęcamy do odwiedzenia tej świątyni może np. przy okazji pielgrzymowania do Matki Bożej Okulickiej, gdyż Mikluszowice leżą niedaleko Okulic.
Marta Przewor
Modlitewna pamięć o śp. ks. Marku
W piękne popołudnie - w dniu imienin śp. ks. Marka Tutro - 25 kwietnia b. roku z rynku gorlickiego wyruszyła do Brzysk grupa (ponad 40 osób) na Mszę świętą z okazji 1 rocznicy odejścia do Domu Ojca tego niezapomnianego kapłana. Wyjazd zorganizowało Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. W drodze do kościoła p.w. św. Magdaleny w Brzyskach odmówiliśmy koronkę do Bożego Miłosierdzia i przygotowaliśmy pieśni, które potem zaśpiewaliśmy na cmentarzu. Po przybyciu na miejsce, wzięliśmy udział w nowennie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz procesji do Krzyża Misyjnego z modlitwą o urodzaje.
Mszę św. za duszę śp. ks. Marka z intencji SRK odprawił nasz rodak ks. Waldemar Krzeszowski. Była też druga intencja za ks. Marka od rodziców. Członkowie SRK brali czynny udział poprzez czytanie słowa Bożego, śpiewanie psalmu.
Po Mszy świętej udaliśmy się na cmentarz do grobu ks. Marka wraz z Jego rodzicami, babcią i siostrą. Złożyliśmy wiązankę kwiatów i zapaliliśmy znicze. Otaczając grób, przywitaliśmy go pieśnią, którą żegnał się z nami ks. Marek: "Do Ciebie Matko Szafarko Łask". Odmówiliśmy dziesiątek różańca, rozważając tajemnicę Zmartwychwstanie Pana Jezusa. Śpiewaliśmy również pieśń "Z dawna Polski tyś Królową", którą często ks. Marek wybierał rozpoczynając Mszę święta podczas naszych pielgrzymek. Nie zabrakło wspomnień o naszym opiekunie, któremu tak wiele zawdzięczamy, ale były też wspomnienia babci oraz rodziców.
Rodzinie ks. Marka podarowaliśmy album poświęcony Jego działalności duszpasterskiej w Gorlicach. Album zawiera wiele zdjęć z czasu pobytu i Jego posługi w Gorlicach oraz wspomnienia osób, które współpracowały i przyjaźniły się z księdzem.
Na koniec, (jak zawsze, trzymając się za ręce) zaśpiewaliśmy "Barkę" i pożegnaliśmy się ze śp. ks. Markiem i Jego rodziną, która dziękowała nam za pamięć o ich synu, wnuku i bracie. Zapewniliśmy, że przyjedziemy znów na urodziny ks. Marka (w październiku), zamawiając już Mszę św.
Dziękując śp. ks. Markowi za ukazywanie nam Boga i przekonywanie nas, że najpiękniej służy się Bogu, gdy z sercem posługuje się człowiekowi przybyliśmy do Brzysk by to powiedzieć przy Jego grobie, że będziemy o tym pamiętać w naszej działalności i w naszym życiu. Wierzymy, że ks. Marek cieszy się szczęściem wiecznym w Niebie.
W drodze powrotnej odmówiliśmy cząstkę różańca za ks. Marka i w intencji Jego rodziny, kończąc modlitwę piosenka religijna "Pałac". Pamięć modlitewna o takim wartościowym kapłanie wciąż trwa i trwać będzie w naszych sercach.
Rozalia Abram

1 rocznica śmierci Śp. ks. Marka Tutro

Jest z nami w modlitewnej pamięci

Śp. ks. Marek Tutro urodził się 16.10.1979 r. w Kołaczycach, jako syn Józefa i Kazimiery Płocic. Studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Rzeszowie (1998 - 2004). Święcenia kapłańskie przyjął 29.05.2004 w katedrze w Rzeszowie, z rąk ks. biskupa Kazimierza Górnego. We wtorek, 18 kwietnia 2017 roku, zmarł nagle jako wikariusz w parafii św. Brata Alberta w Kolbuszowej. Pogrzeb odbył się w piątek, 21 kwietnia, w Brzyskach.

Księże Marku - ślady Twojej duszpasterskiej pracy, pozostają i pozostaną w naszych sercach. Pozostawiłeś po sobie tak wiele dobra, serca i wspomnień. Przez okres minionego roku, jaki upłynął od śmierci tego "zwykłego, a zarazem niezwykłego kapłana" nagromadziliśmy sporo wspomnień osób, które na swej drodze spotkały ks. Marka. Pozwolę sobie przytoczyć wybrane ich fragmenty...
Marta Przewor

- Nigdy ks. Marek nie powiedział nam słowa krytyki, lecz mówił: "jeśli to dzieło jest po myśli Bożej - to się uda", "będę się modlił, aby zadanie się zrealizowało, o pomoc i błogosławieństwo Boże". To dodawało nam skrzydeł.. Był to Kapłan z prawdziwym powołaniem.
- Dzielił się swoją dobrocią, umiejętnościami, talentami ale również nie szczędził wsparcia finansowego np. na kolonie dla dzieci potrzebujących pomocy.
- Nigdy nie odmówił przewodnictwa duchowego w licznych naszych pielgrzymkach.
- Pozostawił po sobie niezatarty ślad, dźwięczące jeszcze w uszach słowa otuchy, piękny uśmiech oraz radość Bożą, która Mu zawsze towarzyszyła.
- Dziękował za wszystko, zachwycał się dobrocią innych.
- Nauczył nas, że miłość i dobroć nie przemijają, a nasze dobre uczynki pójdą za nami do nieba.
- Dzielił się dobrocią jak chlebem, dzieląc ją między nas.
- Umiał każdego pocieszyć, uczył ufności i poddania się woli Bożej.
- To był wyjątkowy Kapłan - oddany Bogu i ludziom, pracowity i uczynny.
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach

- Kadra wychowawcza i dzieci zapamiętały ks. Marka jako skromnego, dobrego oraz wspaniałego człowieka, ze świetnym podejściem do dzieci, zwłaszcza sprawiających kłopoty wychowawcze.
- ks. Marek był człowiekiem o wielkim sercu otwartym dla dziecka i drugiego człowieka.
- Podczas pobytu w naszej placówce rozmawiał z dziećmi na różne tematy, czytał im książki, chętnie żartował z nimi, robił im niespodzianki.
Placówka Wsparcia Dziennego Tow. Przyjaciół Dzieci w Gorlicach

- ks. Marek - człowiek i kapłan wielkiego taktu i serca
- Kapłan, który fizycznie nie był ojcem, tak mocno rozumiał problemy osoby niepełnosprawnej - osoby która nie może mówić w swoim imieniu...
Dom Rehabilitacyjny Caritas w Gorlicach

- W rozmowie o szybko przemijającym czasie powiedział: "poświęcenie czasu innym daje silne poczucie spowolnienia., a skoro tak, to inwestujmy w bliźniego poświęcając mu więcej czasu". Ile w tej wypowiedzi wrażliwości, inteligencji i intuicji.
- Ksiądz Marek był gorliwym czcicielem Bożego Miłosierdzia.
- W swoim testamencie napisał: "Boże miej Miłosierdzie".
- Jego domem była parafia, a nie rodzinny dom.
- Dziękuję Bogu za to, że stanąłeś na mojej drodze i zaznaczyłeś się jako gorliwy Kapłan i Przyjaciel w swej skromności i dobroci. Bogu niech będą dzięki.
- Pielgrzymki z ks. Markiem na Jasną Górę miały charakter głęboko modlitewny.
- Prawdziwą ucztą duchową dla każdego z nas było nabożeństwo Drogi Krzyżowej na Wałach prowadzone przez księdza Marka.
- Rozważania męki Pańskiej wyrażone w prostych słowach, w odniesieniu do teraźniejszości, do każdego z uczestników docierały w sposób indywidualny.
- Jego uwadze nie uszła żadna praca w kościele czy wokół kościoła - z każdym porozmawiał, uśmiechnął się, podał rękę.
- Głosił piękne homilie, służył wiernie w konfesjonale.
Parafianie z Gorlic

- Był powszechnie lubiany i szanowany, zarówno wśród uczniów jak i nauczycieli.
- We wspomnieniach uczniów zapisał się jako Ksiądz wymagający, ale wyrozumiały i życzliwy.
- Wiedział, co powiedzieć czy zrobić, by dotrzeć do wszystkich, nawet tych niepokornych.
- Pozostanie w pamięci jako dobry, ciepły, kompetentny i wrażliwy Kolega o wyjątkowej empatii.
- Nienarzucający się -, a jednak wszyscy do niego lgnęli.
- Nie kategoryzował ludzi, każdy był dla Niego ważny.
- Zawsze znalazł słowo pocieszenia i poradę.
- W naszej pamięci zachował się obraz księdza Marka, który modlił się z nami, ale też wykazywał dużym poczuciem humoru. Nikogo przy tym nie obrażał, nie dotykał. Miał wyjątkowy dar dopasowywania się do okoliczności, nastroju, ludzi. Był subtelny i delikatny.
Zesp. Szk. Zawodowych im. K. Pułaskiego w Gorlicach

- Jak spokojnie żył, tak spokojnie odszedł do Pana.
- Ożywił i zachęcił do służenia ministrantów i lektorów.
- Przygotowywał dzieci do pierwszej spowiedzi i Komunii świętej. Tę pracę wykonywał wzorowo.
- Każdą pracę poprzedzał modlitwą. To wzór dla każdego kapłana.
- Dziękuję Bogu, że miałem taką możliwość, aby pracować z tak wspaniałym Kapłanem, służył mi dobrą radą, pomocą w trudniejszych chwilach.
- ks. Marku, pamiętaj o parafii, z której Bóg Cię powołał i o kapłanach, których spotkałeś na drodze swojego życia.
ks. Jan Pępek - proboszcz parafii Św. Brat Alberta w Kolbuszowej

- ks. Marek pozostawił po sobie tą piękną poświatę, bogatą paletę ciepłych barw w tych parafiach, w których pracował, jako wikariusz. Ta paleta pozostała w sercach dzieci i młodzieży, których duchowo formował, a przez to prowadził do Boga.
ks. Stanisław Piątek

- Ksiądz to taka mieszanka "ojca", "przyjaciela", "kaznodziei", "spowiednika" i "duszpasterza młodzieży". Myślę że każde z tych określeń są dobrym podsumowaniem powołania ks. Marka.
- Najmocniejsze kazanie, które pamiętam do dziś, wygłosił ks. Marek w dzień swojej śmierci, która przyszła "jak złodziej w nocy". To kazanie Marku głosisz do dziś. Twoje odejście myślę, że było dla niejednego kapłana prawdziwymi rekolekcjami...
ks. Paweł Wójcik

Wielkopostny Diecezjalny Dzień Skupienia Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK)
"Brońcie świętości rodziny"
(Jan Paweł II)
24 lutego b.r. - w drugą sobotę Wielkiego Postu - wspólnota SRK (przedstawiciele Kół z terenu diecezji oraz najliczniej reprezentowana grupa gorlicka) zgromadziła się na modlitewnym skupieniu oraz wyciszeniu, w celu pogłębienia swojej wiary. Spotkanie to rozpoczęło się w gorlickiej bazylice, koncelebrowaną Eucharystią pod przewodnictwem ks. dr Przemysława Drąga - krajowego duszpasterza rodzin, z udziałem ks. Mariana Raźnikiewicza - diecezjalnego asystenta SRK, ks. Stanisława Ruszela - dziekana dekanatu gorlickiego oraz ks. Wiesława Bednarza - proboszcza z Hermanowej. W konfesjonale pełnił dyżur ks. Józef Buczyński - asystent Koła w Gorlicach.
Ks. Dziekan powitał zebranych w bazylice, której patronką jest Maryja Niepokalana. Jest Ona również Patronką miasta i rodzin. Podkreślił, że to SRK w dniu 27 czerwca 2016 roku - dniu ogłoszenia Maryi Niepokalanej Patronką miasta, złożyło na ołtarzu zobowiązanie nieustannej modlitwy za rodziny w pierwsze soboty miesiąca, która to modlitwa z wielką radością i pasją jest kontynuowana. Gorlice - to jedyne miasto w Polsce, którego patronką jest Matka Najświętsza - w tytule Niepokalanie Poczęta.
W czasie homilii ks. Dziekan nawiązał do tematu Dnia Skupienia: "Zaangażowanie świeckich w głoszeniu Ewangelii Rodziny?, podkreślając ogromne znaczenie ewangelizacji rodziny poprzez samą rodzinę. Podawał konkretne tego przykłady - zaznaczając, że sama katecheza (oczywiście też potrzebna) nie wystarczy, aby ukształtować człowieka "Chrystusowego". Liturgię uświetnił śpiew Odnowy w Duchu Świętych. Po Mszy świętej ks. proboszcz w ciekawy sposób zaprezentował historię parafii i gorlickiej bazyliki. Pieśnią "Do Matki Bożej Gorlickiej" zakończyliśmy I część spotkania, które było następnie kontynuowane w Domu Katechetycznym. Rozpoczęliśmy ją symbolicznymi pieśniami: "Oto jest dzień" i "Barka". Zaproszony wykładowca - ks. Przemysław Drąg swoje refleksje oparł o informacje dotyczące zwołanego przez Papieża Franciszka Synodu o rodzinie, który przebiegał dwuetapowo. Prelegent podkreślał, że nie ma lepszej drogi, niż przeżywanie małżeństwa zgodnie z zamysłem Bożym. Aby realizować swoją świętość, trzeba od siebie wymagać. Kościół winien być "latarnia morską", z której trzeba korzystać. Następnie nawiązał do dokumentu posynodalnego - adhortacji apostolskiej papieża Franciszka "Amoris laetitia", zachęcając do analizy rozdziału IV, mówiącego o miłości małżeńskiej w oparciu o "Hymn o miłości" św. Pawła oraz rozdziału IX - mówiącego o duchowości małżeństwa i rodziny. Rozdział IX mówi też "mocno" o otwartości na życie w małżeństwie, podkreślając nierozerwalność jedności małżeńskiej i płodności, odwołując się do encykliki Humanae Vitae.
Ks. Marian Raźnikiewicz podkreślił w dyskusji, że fundamenty doktryny Kościoła na temat małżeństwa i rodziny powinny być niezmienne. Nie możemy zmniejszać wymagań etycznych i zmieniać doktryny Kościoła o nierozerwalności sakramentu małżeństwa.
Prezes SRK Diecezji Rzeszowskiej - poseł Kazimierz Gołojuch podziękował za organizacje Dnia Skupienia w Gorlicach. Spotkanie zakończyliśmy wspólnym posiłkiem i modlitwą. Bogu dziękujemy za te przeżycia duchowe i modlitewne, które dodają nam entuzjazmu wiary i radują z obecności wspólnoty.
Hasło Dnia Skupienia: "Brońcie świętości rodziny" mobilizuje nas do "boju? o rodzinę - Rodzinę Bogiem silną, czyli wierną Bogu i Jego przykazaniom, a także rodzinę silną Bożą miłością, czyli umacnianą łaską sakramentu małżeństwa, którego znaczenie podważa obecnie tak wielu młodych. Małżeństwo i rodzina ma przynieść szczęście na ziemi i w niebie czyli świętość. Dzisiaj świętość rodziny jest zagrożona. Czujemy się współodpowiedzialni za Kościół, w którym jest miejsce dla każdego z nas. Prawdziwe powołanie rodzin to "uświęcanie" świata, to głoszenie Ewangelii głównie świadectwem.
Marta Przewor


ZAPROSZENIE

Zarząd Diecezjalny Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej
zaprasza
na
Wielkopostny Dzień Skupienia
do Bazyliki Narodzenia NMP w Gorlicach
24 lutego (sobota) 2018 roku

Program:
godz. 10.00 - Msza Święta godz. 11.15 - Spotkanie w Domu Katechetycznym Potwierdzenie udziału w Dniu Skupienia należy zgłosić do 20 lutego 2018 roku - numer telefonu 501511042 - Marta Przewor

Z poważaniem
ks. Marian Raźnikiewicz
asystent diecezjalny

Marta Przewor
v - ce prezes diecezjalny
ds. formacyjnych


Radość spotkania opłatkowego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich
27 stycznia b. roku w Domu Diecezjalnym "Tabor" w Rzeszowie na tradycyjnym "opłatku" spotkali się przedstawiciele kół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) z całej diecezji. Członków SRK oraz przybyłych Gości - ks. biskupa Jana Wątrobę, samorządowców, przedstawicieli urzędu marszałkowskiego i wojewody) przywitał prezes SRK - poseł Kazimierz Gołojuch. Uroczystość składała się z dwóch części.
I część - to świętowanie w (auli Taboru) pięknego jubileuszu 20 - lecia świetlicy dla dzieci potrzebujących wsparcia z parafii Podwyższenia Krzyża w Rzeszowie. Patronat nad świetlicą pełni koło Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, działające przy tej parafii. Opiekę pedagogiczną i wychowawczą nad dziećmi sprawują: kierownik świetlicy i wychowawcy. Są to czynni zawodowo nauczyciele oraz nauczyciele - emeryci i stażyści - wolontariusze. Wyświetlono film prezentujący 20 - letni "dorobek" świetlicy parafii Podwyższenia Krzyża oraz wypowiedzi wolontariuszy zaangażowanych w jej prowadzenie. ks. biskup i Zarząd SRK wręczyli podziękowania oraz medale (grawerony) osobom zasłużonych, posługującym w środowiskowej świetlicy.
II część spotkania - to "opłatek" na jadalni przy suto zastawionych stołach. Opłatek pobłogosławił ks. biskup. Śpiew kolęd w wykonaniu chóru dziecięcego - Szafranowe Nutki z Czudca "przeplatał" składanie życzeń i pozwalał wnikać w klimat Bożego Narodzenia.
Uczestnicy spotkania zatroskani o rodzinę wypowiadali się oraz wymieniali doświadczenia co robić, aby ją ratować. Podkreślano również ważność daty 100 - lecia odzyskania niepodległości Polski. ks. biskup wyraził wdzięczność wolontariuszom pełniących posługę w świetlicy parafii Podwyższenia Krzyża oraz wszystkim członkom SRK, podkreślając, żeby mimo trudności nie tracili ochoty i entuzjazmu do działania. W roku Ducha Świętego radził zwrócić się o pomoc do Ducha Świętego, bo przecież jednym z Jego darów jest Dar Rady.
Spotkanie podsumował i zakończył modlitwą ks. Marian Raźnikiewicz - asystent diecezjalny SRK. Spotkanie opłatkowe umocniło nas wzajemnie oraz ubogaciło poprzez dzielenie się doświadczeniami i świadectwem oraz dodało energii do służby Bogu i ludziom. Przebiegało w rodzinnej, serdecznej atmosferze.
Marta Przewor


Spotkanie opłatkowe Seniorów
W niedzielny poranek (21 I) grupa organizacyjna ze SRK pod okiem naszej niezmordowanej pełnej energii i radości pani Marty Przewor przygotowuje salę na spotkanie z naszymi najmilszymi, najdroższymi Seniorami. O "zastawę" stołów, dbają panie ze SRK pod okiem Seniorki pani Heleny Guzik. Artystyczny wystrój stołów to dzieło pani Krystyny Belczyk. W tym roku przygotowała piękne anioły (które mają nas strzec cały rok). Pomagała w "wystrojeniu" sali pani Irena Chmielowska. Seniorkom tym za wieloletni przykład bezinteresownej, ofiarnej pracy na rzecz naszych spotkań "przy stole" życzymy opieki Gorlickiej Pani. "Bóg zapłać" wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczyniają się do tych spotkań. W radosnym oczekiwaniu na seniorów jedni ustawiają stoły w auli, drudzy kroją ciasta, a inna grupa robi wspaniałe kanapki. Przy każdym nakryciu leży obrazek Pani Gorlickiej z modlitwą, wydrukowany z okazji Światowego Dnia Chorego, a ofiarowany przez kapelana szpitalnego księdza A. Więckowskiego. Seniorów wita pani Marta Przewor. Jak zwykle kochani Seniorzy nie zawiedli, nie pogardzili, przyszli na spotkanie z nami, z sobą i z kapłanami naszej parafii. Obecnością zaszczycili nas także "Młodzi Duchem" - z parafii św. Królowej Jadwigi którzy ubogacali nasze spotkanie śpiewem kolęd.
Spotkanie Opłatkowe Seniorów rozpoczęło się Jasełkami - pięknym przedstawieniem przygotowanym przez siostrę Katarzynę, scholę i Maryjki. Wzruszone babcie wychodząc ze spotkania, powtarzały jakie to postacie z bajek oddawały pokłon Bożej Dziecinie. Niektórym z nich, kiedy rozpoznały wnusię jak pięknie gra, popłynęły łzy radości. Oceną niech będą słowa księdza proboszcza "grają jak profesjonalni aktorzy i poruszają się jak modelki na wybiegu". Owacje trwały bardzo długo.
Po odczytaniu fragmentu Ewangelii, modlitwie i poświeceniu opłatków składaliśmy sobie nawzajem życzenia, łamiąc się opłatkiem - symbolem chleba i miłości. Padło wiele ciepłych, wzruszających słów, a w niejednym oku błysnęła łza wzruszenia. Życzenia przeplatane były śpiewem kolęd prowadzonym przez grupę "Młodych Duchem". Ksiądz proboszcz Stanisław Ruszel życzył seniorom, żeby się tym nie zrażali, że młodzi ich nie rozumieją. Miną lata i przypomną sobie słowa babci i zrozumieją, a dziś wydaje się im: "że młodzi szybko biegną ale to starsi znają lepiej drogę". Obecni na spotkaniu ksiądz prałat Stanisław Górski i ksiądz Józef Buczyński również złożyli seniorom życzenia. "Życzenia Noworoczne" to wiersz pana Ryszarda Boczonia dedykowany Seniorom przez gospodynię spotkania.
"Bóg zapłać" za dar serca - ofiarę misyjną uczestników spotkań (zarówno w sobotę jak i w niedzielę). Przekazany on został na realizacje dzieł misyjnych w Republice Środkowej Afryki misjonarzowi ks. Markowi Muszyńskiemu.
Życzmy sobie i wam Drodzy Seniorzy, aby w życiu każdego z nas i was był zawsze ktoś kto poda opłatek i przekaże znak pokoju.
Janina Załęska


Opłatek grup działających przy parafii
Gdy w sobotni styczniowy wieczór (20 I b.r.) dzwony dzwonią z kościelnej wieży, a z rozświetlonej auli Domu Katechetycznego słychać radosny śpiew kolęd, to znaczy że "gorlicka rodzina parafialna" (wszystkie grupy i osoby pracujące przy parafii) spotykają się na Opłatku. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że stół "wigilijny" i łamanie się opłatkiem budują i wzmacniają więź ludzką pomiędzy poszczególnymi grupami, a także kapłanami i siostrami pracującymi w naszej parafii.
Wszystkich zebranych powitała pani prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Marta Przewor i zapowiedziała występ grupy kolędniczej ze SRK. Powitaliśmy zebranych pastorałką "Przekażmy sobie znak pokoju" i prosiliśmy o błogosławieństwo dla nas kolędą "O Jezu błogosław", a także złożyliśmy hołd Bożej Dziecinie śpiewem kolędy "Wśród nocnej ciszy". Po tym wprowadzeniu w nastrój Bożego Narodzenia pani Kasia Jawor z Akcji Katolickiej odczytała fragment Ewangelii, a ks. proboszcz Stanisław Ruszel poprowadził modlitwę za obecnych na sali, za tych którzy nie mogli być z nami, a także za tych, którzy jeszcze niedawno byli z nami, a dzisiaj są obecni w naszych sercach i modlitwie. Z opłatkiem w ręce, pamiętając "że tam gdzie się dwóch spotyka, aby życzyć sobie coś dobrego, to jest dzielenie się sercem z wzajemną miłością". Łamiąc się opłatkiem (w ponad 80 - osobowej grupie) życzyliśmy sobie Bożego błogosławieństwa, pokoju w nas i na świecie. W niejednym oku zalśniła łezka wzruszenia oraz radości, że jesteśmy razem.
Przy bogato zastawionych stołach słuchaliśmy gospodyni tego spotkania, która powitała szczególnie honorowych gości m in. panią poseł Barbarę Bartuś, po raz kolejny zaszczycająca nas swoją obecnością. Śpiew kolęd chóru parafialnego pod batutą naszego pana organisty Jana Wlazełki przeplatał piękne życzenia. Za ubogacenie naszego opłatkowego spotkania, najdłużej działającej grupie (70 lat) Chórowi Parafialnemu składamy serdeczne Bóg zapłać i życzymy "śpiewów anielskich".
Niech to wspólne spotkanie tak serdeczne i radosne stanie się źródłem naszej odnowy i prawdziwego pokoju, który tak bardzo potrzebny jest każdemu z nas. Nowy 2018 Rok niech przyniesie błogosławieństwo Bożej Dzieciny dla narodu polskiego, zgodę między nami i pokój na świecie. Ten sobotni - świąteczny dla nas dzień - zakończył się późnym wieczorem.
SPOTKAJMY SIĘ PRZY STOLE!
Podzielmy się sercami
z tymi, którzy są teraz
i co byli z nami.
Bo Bóg rozdaje miłość
wszystkim bez wyjątku
zesłaną na ziemię,
w małym Dzieciątku.

B. Bojda
Janina Załęska


Opłatkowe spotkanie "kolonistów"
Tradycją stały się już organizowane od 23 lat przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach kolonie letnie dla dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia. W minionym roku dzieci wypoczywały kolejny już raz nad morzem, we Władysławowie. Wśród innych spotkań "pokolonijnych" /pielgrzymki, wycieczki/ szczególne miejsce zajmuje corocznie organizowany "opłatek". W tym roku miał on miejsce w sobotę, 13 stycznia br. w auli Domu Katechetycznego. Licznie zebranych kolonistów, ale również organizatorów kolonii, kadrę opiekuńczo - wychowawczą i sponsorów powitała pani doktor Marta Przewor - prezes SRK. Wśród nich: ks. Stanisław Ruszel - proboszcz parafii, Rafał Kukla - burmistrz miasta, Karol Górski - starosta powiatu i in. Z ogromną wdzięcznością podkreśliła każdy rodzaj wsparcia, dzięki czemu kolonia mogła się odbyć. Szczególne podziękowanie złożyła pani kierownik kolonii - Izabeli Krupa oraz kadrze kolonijnej, od początku pracującej jako wolontariat. Przemawiający goście z uznaniem podkreślali wielorakie wartości organizowanego przez SRK wakacyjnego wypoczynku dzieci i młodzieży oraz deklarowali dalszą pomoc.
Piękną ilustracją kolonijnych wydarzeń był przygotowany przez młodzież i wyświetlony film oraz kolorowy kolonijny folder, który wszyscy otrzymali.
Każde takie spotkanie ma swój tradycyjny, niemal rodzinny charakter - poświęcenie opłatków, odczytanie fragmentu Pisma Świętego /Łk 2, 1 - 20/, przełamanie się opłatkiem i składanie życzeń oraz poczęstunek przygotowany przez panie z SRK. Dzieci miały okazję wystąpić w konkursie kolęd z nagrodami. Atrakcją był jak zawsze św. Mikołaj, który szczodrze obdarzył kolonistów podarkami. Koncert kolęd w wykonaniu zespołu "Młodzi Duchem" z parafii św. Jadwigi Królowej w Gorlicach zachęcił wszystkich uczestników do wspólnego kolędowania.
Opłatkowe spotkania kolonijnej rodziny, to nie tylko okazja utrwalania więzi, kontynuowania formacji kolonistów, ale również wyrażania wdzięczności wszystkim, którzy ten piękny cel wspierają.
Stanisław Firlit